Cmentarz.Dawny cmentarz ewangelicki położony jest na wschód od pól, ok 100 m na południe od drogi prowadzącej z Brzyna do Prusewa. Na cmentarz prowadzi aleja brzozowa, znajduje się tam kaplica grobowa z 1935 roku, a w niej dwie płyty granitowe rodziny Zitzewitz z 1839 i 1843 roku.
Cmentarz ten przynależy co prawda do Brzyna, ale mieści się w równej odległości i od Brzyna, i od wspomnianego Prusewa.
Zwyczajem mieszkańców było obsadzanie ponad stumetrowej alejki lipami, z czasem lipy zastąpione zostały przez brzozy. Dzisiaj nie ma już ani jednej lipy, a do wejścia na nekropolię prowadzą stare brzozy. Tuż po przekroczeniu granicy cmentarza rozpoczyna się kolejna alejka, 56 – metrowa – bzowo-cisowa, wiedzie ona do wybudowanej w 1935 roku kaplicy. W budynku umieszczone zostały najstarsze tablice – z grobów: Friedricha Heinricha Gerharda von Zitzewitz i jego córki Henrietty. W drodze do kaplicy mijamy, po prawej stronie, pomnik poświęcony Eckhardowi Karlowi Hugonowi Flieβbachowi. Nie wiadomo, czy jest tutaj pochowany, czy tylko upamiętniony, gdyż umarł w Berlinie, a nigdzie nie ma informacji na temat transportu jego zwłok.
Cmentarz w Brzynie w porównaniu z innymi nekropoliami ewangelickimi jest dość zadbany, a to dzięki władzom Gminy Krokowa, które to w 2004 roku zleciły prace porządkowe, takie jak zrobienie ogrodzenia i odnowienie kaplicy.
Nagrobki znajdujące się na ewangelickim cmentarzu w Brzynie są zadbane, a ich tablice czytelne. Niektóre mają całkiem nowe krzyże drewniane i tablice, na których bez problemu odczytamy imiona i nazwiska osób tam pochowanych:
ŚP
Emilia Burclaff
ur. 07.XII.1886r.
zm. 18.V.1948r.
SPOCZYWAJ W POKOJU
Także starsze nagrobki są oczyszczone z mchu, a napisy pociągnięte czarną farbą.
Niestety faktem jest, że i ten cmentarz nie ustrzegł się dewastacji i kradzieży głównie metalowych części.