Dąbrówka Wielka (woj.pomorskie)
W przeszłości miejscowość funkcjonowała jako majątek szlachecki. Brak informacji o najwcześniejszych właścicielach tego majątku. Dopiero od XVI/XVII wieku byli nimi rodziny von Reck i von Woedtke. Po nich nastąpił okres częstej zmiany właścicieli. Od 1902 roku gospodarzył tu Heinrich von Köller, a od 1920 roku jego syn Franz Ludwig von Köller - ten sprzedał swój majątek państwu i w roku 1935 154 ha dóbr przydzielono 7 gospodarzom.
Cmentarz.
Na niewieli cmentarzyk, który znajduje się tuż przed Dąbrówką Wielką natrafimy jadąć drogą E28 w kierunku Trójmiasta. Za tzw. ''Zajazdem Kaszubskim'' należy skręcić w prawo. Asfaltowa droga po kilku minutach doprowadzi nas do cmentarza, który znajduje się również po prawej stronie. Można śmiało zaparkować przy wjeździe na cmentarz. Jest on doskonale widoczny od drogi.
Sam cmentarz powstał najprawdopodobniej jeszcze przed pierwszą wojną światową, na co wskazują niemieckie mapy. O dawną nekropolię dbają osoby prywatne - społecznie angażując się w porządki i nienaganny stan chociażby nagrobka Leontyny Florek, o której dziś możemy się dowiedzieć wiele przeszukując strony internetowe. Rodzina Leontyny dokładnie wie, gdzie spoczęły szczątki tragicznie zmarłej krewnej. Ostatni raz byli jednak na grobie w latach 60-tych (ostatni z braci Loni zmarł w zeszłym roku), ale od osób zaznajomionych w temacie wiem, że kolejne pokolenie rodziny ma w planach ponowne odwiedziny cmentarza.
Pozostałe groby rozszabrowane i zdewastowane, jedynie swoimi resztkami świadczą o istnieniu dawniej w tym miejscu cmentarza. Z ziemi wystają kamienne ramy mogił, a gdzieniegdzie natrafimy na pojedyncze podstawy pod żeliwny krzyż.
Z dwóch tablic udało się odczytać napisy:
Na niewieli cmentarzyk, który znajduje się tuż przed Dąbrówką Wielką natrafimy jadąć drogą E28 w kierunku Trójmiasta. Za tzw. ''Zajazdem Kaszubskim'' należy skręcić w prawo. Asfaltowa droga po kilku minutach doprowadzi nas do cmentarza, który znajduje się również po prawej stronie. Można śmiało zaparkować przy wjeździe na cmentarz. Jest on doskonale widoczny od drogi.
Sam cmentarz powstał najprawdopodobniej jeszcze przed pierwszą wojną światową, na co wskazują niemieckie mapy. O dawną nekropolię dbają osoby prywatne - społecznie angażując się w porządki i nienaganny stan chociażby nagrobka Leontyny Florek, o której dziś możemy się dowiedzieć wiele przeszukując strony internetowe. Rodzina Leontyny dokładnie wie, gdzie spoczęły szczątki tragicznie zmarłej krewnej. Ostatni raz byli jednak na grobie w latach 60-tych (ostatni z braci Loni zmarł w zeszłym roku), ale od osób zaznajomionych w temacie wiem, że kolejne pokolenie rodziny ma w planach ponowne odwiedziny cmentarza.
Pozostałe groby rozszabrowane i zdewastowane, jedynie swoimi resztkami świadczą o istnieniu dawniej w tym miejscu cmentarza. Z ziemi wystają kamienne ramy mogił, a gdzieniegdzie natrafimy na pojedyncze podstawy pod żeliwny krzyż.
Z dwóch tablic udało się odczytać napisy:
- Marie Pertirt geb. Ulnin *21.12.1879 +7.8.1941
- Herbert Schwichtenberg *12.3.1936 +22.12.1936
- Herbert Schwichtenberg *12.3.1936 +22.12.1936
W dniu dzisiejszym były cmentarz ewangelicki ogrodzony jest płotem z żerdzi i stanowi wydzieloną część lasu.arwkrótce...
Źródło:
1. Dorow Urlich; Zapomniana przeszłość. Upadek pomorskich majątków rolnych na przykładzie powiatu lęborskiego; Pruszcz Gdański 2012
2. Na podstawie zebranych materiałów sporządzonych podczas oględzin terenu ewangelickiego cmentarza w Dąbrówce Wielkiej /2013 rok/.