Kurowo (niem. Kurow) to osada kaszubska w Polsce położona w województwie pomorskim, w powiecie wejherowskim, w gminie Choczewo na obszarze Pobrzeża Kaszubskiego. Osada jest częścią składową sołectwa Choczewko.
Kurowo leży na trasie linii kolejowej Wejherowo-Choczewo-Lębork (obecnie zawieszonej).
Z dokumentu datowanego na 17 czerwca 1397 roku rozchodzi się tu o polskie gospodarstwo rolne o powierzchni 10 włók. Gdański Komtur Albrecht von Schwarzburg przyznał te ziemie na prawie chełmińskim Stefanowi Leslawiczowi.
W 1400 roku w zapisach księgi lęborskiego sądu pojawiają się nazwiska: Jakob i Woycech von Kurow. Chodziło tu prawdopodobnie o gospodarzy ze wsi lub jej sołtysów.W 1628 roku w Kurowie był już tylko jeden chałupnik. Prawdopodobnie zdecydowanie większa część wsi została już zakupiona przez przez rodzinę Krockow z linii Osieki i została przyłączona do wielkiego kompleksu dóbr tego rodu. Oprócz rodziny Krockow pojawiają się też tu i inne nazwiska: w 1735 i 1740 roku Zitzewitz, dalej Albrecht von Jatzkow, który tu zmarł w 1743 roku. W 1756 roku Kurowo obok Osiek, Ciekocina, Białogóry, Ulinii i części Słuchowa było lennem rodu Krockow. Właścicielami tej wsi byli jednocześnie: Ernst Mathias von Krockow, Friedrich Georg von Krockow i Wilhelm Albrecht von Krockow. W 1784 roku jedynym właścicielem Kurowa został Ernst Mathias von Krockow – po jego śmierci w 1788 roku dobra te odziedziczyli jego dwaj synowie: Christoph Heinrich oraz Philipp Albrecht. Bracia von Krockow w 1803 roku sprzedali swój spadek za 155 000 talarów braciom von Jasmund i przeszli na inną posiadłość rodową do Rumska w powiecie słupskim. Kolejnym właścicielem Kurowa po braciach von Jasmund został von Bülow-Cummerow z powiatu Resko. W 1819 roku sprzedał on tę posiadłość za sumę 20 000 talarów swemu szwagrowi Carlowi Georgowi Fließbachowi.
Cmentarz.Na cmentarzyk niewielkich rozmiarów natrafimy jadąc od strony Ciekocina w kierunku Kurowa, po prawej stronie drogi. Znajduje się na obszarze leśnym, zaraz przy granicy z polem. Teren jest nieogrodzony i brak jakichkolwiek pozostałości po ogrodzeniu. Wchodząc na jego obszar od strony drogi, w oczy rzuca się kilka usypanych nagrobków. Mogiły jednak są ''obudowane'' bądź kamiennym obramowaniem bądź drewnianym. Przy każdej znajduje się drewaniany krzyż. Nagrobki są zadbane: widać na nich sztuczne kwiaty (w nienajgorszym stanie) oraz znicze. Z uwagi na ich zadbany stan, ma się wrażenie, że te groby są znacznie bardziej współczesne, niż te znajdujące się w dalszej części cmentarza.
Kierując się w głąb natrafiamy na te znacznie starsze nagrobki kamienne. Właściwie to natrafiamy na ich pozostałości. Widać podstawy pod krzyż żeliwny oraz porozbijane/połamane kamienne płyty nagrobne. Nie natrafiłyśmy na żadną tablicę inskrypcyjną, która nakierowałaby nas na lata, w których cmentarz ''funkcjonował''. Kilka nagrobków jest zapadniętych. Latem teren jest bujnie zarośnięty przez wysokie trawy oraz chwasty, co utrudnia eksplorację.