Sasino (niem. Sassin) to wieś kaszubska w Polsce położona w województwie pomorskim, w powiecie
wejherowskim, w gminie Choczewo na obszarze Pobrzeża Kaszubskiego.
Pierwsza wzmianka o tej miejscowości pochodzi z 1437 roku. Właścicielami wsi byli członkowie rodu von Jatzkow. Około roku 1700 włości te nabyła rodzina von Krockow z linii Osieki, a później von Krockow z linii Roszczyce. W 1823 roku posiadłość została zakupiona przez oficera inżyniera nazwiskiem Rants. Zajmował się on głównie uprawą torfowisk. Wybudował także pałac w Sasinku (Neu Sasssin), który stał się siedzibą majątku. Odziedziczył je później zięć Rantsa – von Somnitz z
linii Strzeszewo. W 1907 roku von Zitzewitz sprzedał majątek Oskarowi von Sydow za 100 tys. marek. Ten zaś w 1909 roku sprzedał pałac, park i ogród kapitanowi Holtzowi z Minden za 25 tys. marek.
Ostatnimi właścicielami Sasina była rodzina von Weiher.
Cmentarz.
Dawny cmentarz ewangelicki znajdował się tuż za dzisiejszym kościołem p.w. Miłosierdzia Bożego i tuż za współczesną nekropolią. Można do niego dotrzeć bez problemów piaskową drogą. Z drogi już można zauważyć kamienne ogrodzenie, które dziś jednak jest przysypane piaskiem oraz zarośnięte roślinnością.
Najprawdopodobniej cmentarz w Sasinie powstał około roku 1834 (kiedy to każda wioska w parafii na terenie dzisiejszej gminy Choczewo otrzymała wyznaczony niewielki obszar na własny cmentarz) lub na początku XX wieku (kiedy wymeldowano ewangelików z Sasina z parafii w Osiekach). Cmentarze najczęściej znajdowały się niedaleko poza wsią w lasku, lub na niewielkim wzniesieniu, które obsadzono drzewkami. Tak właśnie jest z sasińską dawną nekropolią, która znajduje się ''na tyłach'' wsi, na niewielkim wzniesieniu.
Jak większość ewangelickich cmentarzy, także i ten został zapomniany, a dziś niemalże zrównany z ziemią. Na terenie dawnej nekropolii odnajdziemy jedną tylko mogiłę z wbitym drewnianym krzyżem i czarną tabliczką z napisem:
Hier ruhet in Gott
Ernst
Weiher
Geb.06.08.1896
Gest.18.01.1946
Mogiła jest zarośnięta, a po obu jej rogach stoją wypalone znicze.
To, co zostało z ewangelickiego cmentarza w Sasinie, można zobaczyć zaraz na jego skraju: wszystkie fragmenty nagrobków, kamienie, obeliski, elementy ogrodzenia złożono w jedną całość, jeden na drugim. Wspinając się po tym dziwacznym ''obelisku'' na samym jego szczycie dostrzeżemy leżący kamienny krzyż z wyrytą inskrypcją:
(inskrypcja nieczytelna)
Erich Greinke
*5.11.1892
† 25.6.1935Obchodząc tą ''budowlę'' dookoła zauważymy jeszcze iż składa się ona z fragmentów kamiennych płyt nagrobnych oraz innych pozostałości starej nekropolii. Trochę dziwi fakt takiego ''potraktowania'' cmentarza, ale z drugiej strony może lepsza taka forma ''pamięci'' niżeli wszystko miałoby zostać zdewastowane, rozkopane, porozbijane...
Na tej stercie kamieni nagrobnych gdzieniegdzie poustawiane są wypalone już znicze.
Zaraz przy płocie wśród stosu cmentarnego gruzu odnaleźć można też kilka pozostałości po nagrobkach współczesnych. Doskonale widoczna jest biała kamienna płyta z nazwiskiem:
Weronika Maj
Kobieta zmarła w 1996 roku. Czy są to stare płyty odnowionych nagrobków czy nagrobki zlikwidowane? Tego nie wiem, choć mam nadzieję, że chodzi o ten pierwszy aspekt.
Kierując się na teren współczesnego cmentarza, zaraz na jego początku po prawej stronie umiejscowione jest niewielkie lapidarium. Znajdziemy na nim trzy żeliwne krzyże oraz kilka kamieni nagrobnych z wyrytymi inskrypcjami, których treści dziś już nie sposób odczytać. Znajduje się tam również ciemna granitowa płyta poświęcona pamięci zmarłym z rodzin Kubitz i Schalk. W centralnym zaś punkcie tego niewielkiego miejsca pamięci stoi na kamiennej podstawie monument z czarną tablicą, na której
wypisano nazwiska poległych w I wojnie światowej mieszkańców wsi.
Napis na pomniku:
Den Heldentod fürs Vaterland starben
die Kameraden
Karl Peters Otto Sielaff
Otto Bisewski Paul Sielaff
Karl Gnadt Franz Sielaff
Otto Janz Karl Borkowski
Karl Lemke Paul Rieter
Karl Pieper Otto Piornack
Ernst Pieper Fritz Piornack
Karl Rademacher Friedrich Höft
Leo Dezelske Paul Sakrczewski
Otto Hoppe Paul Skibbe
Karl Peters Ernst Detlaff
Paul Mionske Wilhelm Freijer
Wilhelm Greinke Richard Poltrock
Otto Kamin Otto Plinski
Albert Selke
Gdyby podsumować eksplorację sasińskiego cmentarza ewangelickiego - po nagrobkach zostały nikłe szczątki. Widać wiele rozkopanych dziur, które są efektem buszowania po tym terenie ''hien cmentarnych''.
W ostatnich latach potomkowie zmarłych przed 1945 rokiem w gminie
Choczewo ewangelików odwiedzali takie opuszczone cmentarze. Przyjeżdżali nawet z bardzo daleka. Tylko niektórym z nich udało się odnaleźć grób swych przodków – a lepiej powiedziawszy tylko to, co po nim pozostało.