Cmentarze.W Starej Dąbrowie zostały zlokalizowane dwa cmentarze, które położone są w niewielkiej odległości od siebie. Oba są cmentarzami wiejskimi.
Kiedy któregoś marcowego popołudnia postanowiliśmy wyruszyć, aby je odnaleźć, nieco się pogubiliśmy, gdyż nawigacja wyprowadziła nas ,,w pole''. Z pomocą przyszła nam jedna z dawnych mieszkanek Starej Dąbrowy (obecnie mieszka w centralnej Polsce), która szczęśliwym dla nas trafem uprawiała w lesie tzw. nordic walking. Kobieta bez wahania potwierdziła, że faktycznie w tej okolicy znajdują się dwa stare cmentarze, po których ''dziś już nic się nie zostało'' i zaproponowała, że nas tam nawet zaprowadzi, na co przystaliśmy z radością.
Podczas drogi opowiedziała nam, jak za jej czasów cmentarze te wyglądały, choć starszy był już bardzo zdewastowany. Niedługo potem trafiliśmy na miejsce.
Wcześniejszy XIX-wieczny cmentarz został założony w lesie przy drodze do Zagórzyczek. Na jego terenie nie pozostało się niemalże nic, co wskazywałoby, że niegdyś znajdowała się tu nekropolia. Teren został całkowicie wyczyszczony z kamieni nagrobnych. Natrafiliśmy jedynie na jedną podstawę pod krzyż, kilka luźnych kamieni oraz fragment górnej części żeliwnego krzyża, który oparliśmy o jedno z drzew. W oczy rzucają się natomiast porozrzucane dawno wypalone znicze. Gdzieniegdzie można zauważyć niewielkie wgłębienia w ziemi, które mogą wskazywać na istnienie niegdyś w tym miejscu mogił.
Cmentarz późniejszy znajduje się również w lesie na północny wschód od miejscowości. Można go odnaleźć na mapach z roku 1935. Tu również niewiele się z niego zostało. Wszędzie leżą poprzewracane i połamane postumenty nagrobne, zauważyć można kilka kamiennych ram mogił, jak również podstaw pod krzyż. Nie natrafiliśmy na jakąkolwiek tablicę inskrypcyjną. Pod jednym z drzew odnleźliśmy uszkodzony ażurowy krzyż żeliwny, który prawdopodobnie pochodził z mogiły dziecięcej. Niestety brak było porcelanowej tabliczki, która jednoznacznie potwierdziłaby nasze przypuszczenia. Podczas eksploracji terenu cmentarza spod piachu udało nam się również wydobyć kamienny krzyż, na którym widniała inskrypcja:
Hier ruhet in Gott
Artur Nehn
(imię i nazwisko przypuszczalnie, gdyż stan kamienia daje wiele do życzenia)
* (nieczytelny fragment) 4.1915 † 19 (?). 6.1939
(u dołu inskrypcja nieczytelna)
Granice cmentarza zostały całkowicie zatarte i całościowy układ jest nieczytelny.